niedziela, 3 lutego 2008
Universal Robot Band - Disco Trek (Star Trek Theme)(1978)
Ogladalem dzisiaj Startreka.Nemesis czy jakos tak.Calkiem fajne.Nie wiem czy miesci sie on w kanonie Startrekowych produkcji czy moze jest skaza na calej sadze-nie znam sie.Moja wiedza o startreku konczy sie i zaczyna mniej wiecej na tym ze byl Spock,Klingoni ,Pickard Enterprise i Voyager.No i ten slepy i android Data.I to by bylo na tyle.Wiec nie pytajcie-zainteresowanych odesle to znajomego ktory ma to wszystko w malym palcu.
Ale mysle ze troche lepiej znam sie na disco,wiec raczej o tym ten temat.
Universal robot band to dzielo genialnego i bardzo plodnego tria-Greg Carmichael-Patrick Adams-Leroy Burgess.Ich najbardziej znanym utworem byl raczej Dance and Shake your tamburine z plyty o tym samym tytule,warto sprawdzic.O grupie przypomnial niezastapiony Joey Negro na Disco Spectrum czyli pozycji opowiazkowej.O dokonaniach kazdego z Panów z tria moznaby pisac wiele(Caprice,Bumblebee unlimited,Convertion,Cloud One,Musique,Wish,Logg - to nie wszystkie projekty w ktorych maczali palce,warto sprawdzic,brac w ciemno) i na pewno utwor ktory posluchacie ponizej nie jest ich najwiekszym osiagnieciem.
Nie wrzucam tego jako wielkie dzielo,jako klasyk disco.Raczej jakos ciekawostke i kolejny przyklad dosc szeroko rozumianego i czesto mylonego z pozniejszym italo ,Cosmic Disco.
Jezeli podobalo Wam sie Star Wars Meco to na pewno i ten instrumental przypadnie Wam do gustu.
Aha,utwor pochodzi z plyty - Freak in the light of moon wydanej w 1978 w Red Greg'u,wytworniu wlasnie Grega Carmichaela.Swoja droga,nie wydawali zlych rzeczy wiec plyty oznacz
Universal Robot Band - Disco Trek (Star Trek Theme)(1978)
Disco zwyciezy.
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
4 komentarze:
Swoja droga ciekawe ze czterej faceci, którzy stanowili tu 'tylko' sesyjny zespół wykonujący założenia tria Carmichael-Adams-Burgess później sformowali jeden z moich ulubionych zespołów, Kleeer. Uwielbiam zwłaszcza 2 płyty z 79 roku, pozostałe już nie są takie równe, ale i tak nie brakuje hitów na każdym z albumow. Wiekszosc kawałków zresztą sami pisali i współprodukowali.
a co do wspomnianych produkcji - Logg Burgessa jest świetny, Bumblebee jest 'freaky' z tymi pitchowanymi wokalami, ale tez mi sie podoba, Musique wiadomo klasyka,natomiast singla Caprice nie słyszałem. Ja poleciłbym jeszcze np. "Dazzle" wydany przez De-Lite w 1979, projekt Burgessa-Lucasa, w którym i Adams miał swój udział częściowo zajmując się aranżacją... w każdym razie płyta mi się podoba.
nie slyszalem wczesniej o tym, warto sprawdzic.
meco "star wars theme" bardziej mi sie podoba.
pzdr
Keep disco alive !
Thanks
http://baiaboy.blogspot.com/
Prześlij komentarz