piątek, 27 marca 2009

The Ritchie Family - Bad Reputation LP (1979)


Nie mam pojęcia jak zacząc ten post.Ritchie Family to tak pogmatwany i dziwny epizod muzyczny ,że trudno zachować jakikolwiek ład i skład w jego ewentualnym opisie.Nie wiem czy ktoś kiedykolwiek przesłuchał sumiennie wszystkie płyty.Ja szczerze powiedziawszy - NIE.Bo większość się do takowej czynności nie nadaje.Jednak pośród wielu płyt,znajdzie sie zawsze jedna dobra pozycja.I taką niewątpliwie jest Bad Reputation.

Ritchie Familly to typowy zespół którego dorobek możnaby zgrabnie zamknąć na 2 płytowy greatest hits.I moim skromnym zdaniem mimo dziesiątek utwórów,kilku czy nawet kilkunastu płyt i zmieniającego się kilka razy składu,ta płyta jest najlepsza.Na pewno najrówniejsza i najmniej niesłuchalna.I mimo że it's a man world nie jest raczej arcydziełem i to zdecydowanie najgorszy utwór na LP,to płyta się broni.Put your feet to the beet ma przyjemny klaskany bit i świetne trąbki,a Bad Reputation jest jak dla mnie super bangerem.Mimo zrażenie do Ritchie Familly,na pewno warto sprawdzić.Ten jak i również I'll do my best z 1982 ,wyprodukowaną między innymi przez geni Jacques Fred Petrusa(Change,Peter Jacques Band) co zresztą na płycie bardzo słychać.I dobrze.


The Ritchie Family - Bad Reputation LP (1979)

Disco zwycięży.

P.S Wiem,dawno mnie nie było.

piątek, 20 marca 2009

Osses Sound - Rare Disco Gems Vol.4(2009)

Mam niewątpliwą przyjemność zaprezentować Wam kolejną część moich składanek.I może tytuł trochę na wyrost,ale nie chciałem nadawać kolejnej nazwy.Starałem się nie ograniczać do konkretnego stylu(byłoby to notabene trudne) i dlatego może Wam się wydawać ze powstał lekki misz-masz,ale na pewno każdy znajdzie coś dla siebie.Są klasyczne disco funki,jest disco cover standardu jazzowego,discorckowy Mother's Finest ,jest i świetny i raczej średnio znany euro makaron Georga Busseya a na koniec to co najbardziej lubimy czyli disco kokaina od Montany.Mam nadzieję że ta kompilacja spodoba się chociaż kilku osobom,a u paru zagości na repeacie.To tyle.

Disco zwycięży.

Osses sound - Rare Disco Gems Vol.4
==========================================
1.Gregg Diamond - Hold Back 5.01
2.Duncan Sisters - Outside love 7.02
3.Pearly Gates - Fandango Dancing 4.17
4.Mother's Finest - Dis Go Dis Way,Dis Go Dat Way 6.42
5.George Bussey Experience - Disco Extravaganza 13.35
6.Charlie Calello orchestra - Moonlight serenade 6.57
7.Debbie Jacobs - Hot hot 6.51
8.Festival - Rainbow High (excerpt) 3.00
9.Fern Kinney - Under Fire 4.07
10.Vincent Montana Jr.presents Goody Goody - Super Jock 6.28

Total: 64.01

==========================================

Osses Sound - Rare Disco Gems Vol.4(2009)

osses@onet.eu
www.king-of-disco.blogspot.com
www.myspace.com/osses

czwartek, 5 marca 2009

Preludance - Dance Music Vol.1 (1981)


Nie lubię składanek.Inaczej,nie lubie składanek z disco,bo generalnie 80% z nich to NRDowskie wytwóry z wątpliwej jakości hitami.Pełno tych niemieckich "discohitowych"składanek zalega na allegro,w antykwariatach i bóg wie gdzie jeszcze.Ja ich generalnie nie tykam.Jednak kiedy taka składanka na okładce znaczek T.K disco lub też Prelude,to nie ma co się zastanawiać.Zwłaszcza gdy jest zmiksowana.I to na Derby.

Ostatnią taką płytą która kupiłem,był italo/disco/boogie mix Marco Trianiego,Full time winter.Który miałem już okazję Wam tu wrzucać.Ten jest inny.Bardziej hitowy i w całości bez nudy(Triani miał jeden słaby punkt).

Prelude to bezblędna wytwórnia.Chyba nie spotkałem sie jeszcze ze słabymi wykonawcami,może średnimi,ale na pewno nie słabymi.Tutaj są Ci,którzy byli daleko od słabych.Bardzo.Poza tym,wydało to na licensji Derby,a Derby jak pewnie niektórzy z Was wiedzą wydawało dużo dobrych rzeczy z disco/italo/boogie.Np.Oryginalna Cela wyszła na Derby(I'm in love).Nie do zapłacenia.

Podczas tych 2 kilunastominutowych minimixów usłyszycie wszystko co w Preludzie najlepsze.Nie będe wymieniał,rozpisze Wam po prostu tracklist:

A1 France Joli Gonna Get Over You (5:09)
A2 Empress Dyin' To Be Dancin' (4:23)
A3 Sharon Redd Can You Handle It (6:05)
A4 Hi Gloss I'm Totally Yours (4:00)
A5 Bobby Thurston Is Something Wrong With You (4:20)


B1 Unlimited Touch Searching To Find The One (3:15)
B2 Hi Gloss It's Up To You (3:50)
B3 Strikers, The Body Music (5:43)
B4 Musique In The Bush (5:25)
B5 Musique Keep On Jumpin' (5:55)

Same sztosy.Żadnego słabego numeru,i jakby tego było mało niektóre w nowych remixach np.Sharon Redd,brzmi extra.Zgrałem w 320kb/s,mam nadzieję że Wam starczy.

To jest Vol.1.Mam nadzieję że uda mi się kiedyś zakupić Vol.2.Co ciekawe,kupiłem drugą taką składankę o tym samym tytule.I też jest Preludance,też Vol.1.Jednak numery inne.Także tamta następnym razem.

Miłego słuchania.Mam nadzieję że spodoba Wam się równie jak Marco Triani.

Disco zwycięży.

Preludance - Dance Music Vol.1

Preludance - Dance Music Vol.1 Side B

P.s Polecam wszystkim doskonały mi Eltrona Johna ,tutaj możecie sciągnać.Eltron rządzi!Polecam też przeczytać sobie wywiad

www.thelastbeat.com/archives/beatcast-5-eltron-john-adventures-in-funk

P.S Odswieżyłem też link do Polish Disco,bo tamten padł ostatnio,ale miał prawo po ponad 2 latach.